lis 14 2003

"Nieugięty Jaroszy..." :P


Komentarze: 4
Ale dzisiaj poleffka byla na technice :P miala byc kartkowa: D ale tradycyjnie nikt nic nie umial :) wiec ja jako przewodniczaca hehe musialam zacząc dzialać....poszlam wiec do niego o przesuniecie :P no i sie zaczelo.....strasznie sie zaczelam smiac...nie wiem dlaczego..nie moglam sie powstrzymać i opanowac :D:D udawalam ze placze,zaczelam klótnie  i w koncu Jarosz sam nie wytrzymal i powiedzial swoim "donosnym, zawsze sluchanym glosem" "W waszej klasie zdolności aktorskie sa na wysokim poziomie" buhehhe nie no wszyscy go wysmiali....zreszta za kazdym razem jak cos powie, jak tylko otworzy buzie to wszyscy wybuchaja smiechem... :)  No i poza tym jak to zwykle bywa bylo pytanie z chemii ;( trafilo akurat na mnie....ale mialam stracha ....ale na szczescie dostalam 4+ :P:P:P Jestem z siebie  dumna :) no to chyba tyle wrazeń z dzisiejszego dnia :) jutro dziewczynki graja mecz wiec bedą luuuuuzy :) i oczywiscie zyczymy powodzeniaaaa ....To chyba tyle :)

 

ewaaa : :
AgAtK2
14 listopada 2003, 22:43
nio macie racje:P nie damy sie na pewno:) przynajmniej ja:)
14 listopada 2003, 22:15
heheh juz my sie postaramy o to "żeby nie bylo" :P... jutro i tak nie zrobi jetsem tego pewna...my na niego za bardzo chyba dzialamy :P
Ola
14 listopada 2003, 21:30
Kanciara nieźle dzisiaj było ale nie zapominaj ze jutro też będzie technika. Mam nadzieje, że znowu sie przełoży tak kartkówa, bo przezież będzie mało osób. Jak znowu się rozpłaczeszto napewno nie zrobi:D:D:D Chociaż nie wiem bo Jarosz jest "nieugięty". Trzymaj się cieplutko
14 listopada 2003, 21:25
ołłł widze pierwsza jestem.... oczywiscie Aga ty zawsze uratujesz klase...swoim talentem aktorskim... oby tak dalej...pozdrawiam i do jutra...

Dodaj komentarz